Kristin HANNAH - "Wyśnione szczęście"
Z ZASOBÓW BIBLIOTEKI W TORONTO
Panie i Panowie odpowiedzialni w Polsce za kontakty z Polonią ! Jestem w stanie zrozumieć że podsyłacie najgorsze szmiry i chały polskiego chowu, bo przecież trudno od Was wymagać rozeznania co wartościowe, a co nie, ale do jasnego gwintu, nie wpychajcie nam bezwartościowych książek zagranicznych autorów, bo takich mamy aż nadto w "zagranicznych" językach.
Takiej Hannah (ur. 1960) nawet nie macie w polskojęzycznej Wikipedii, zresztą w anglojęzycznej ma trzy i pół linijki. Już raz z Biblioteki się naciąłem na jej książkę {"Magiczna chwila") i dałem dla świętego spokoju 5 gwiazdek, ale tym razem nic mnie nie powstrzyma przed daniem tej przesłodzonej, nudnej SZMIRZE - PAŁY
Kłaniam się nisko Panu Konsulowi i życzę, by z całą rodziną rozkoszował się wyłącznie takimi lekturami
No comments:
Post a Comment