Monika SAWICKA - "Kruchość Porcelany"
Żadnych danych o autorce nie znalazłem, a na jej stronach konkretów brak, a więc przede mną terra incognita.
Lektura jest rozbrajająca (str, 13)
" ....plotę, co mi ślina na język przyniesie... ..Zmarszczek nie mam, poza tymi od robienia laski.."
Cha, cha, cha!! Ale dowcipaska!! Fajne, co?? JAJCO, mnie nie śmieszy!! Na następnej stronie perukę włożyła; mąż jej nie poznał! Ale, jaja! Znam lepsze: sąsiadka postanowiła zmienić skarpetki, by ją dzielnicowy nie poznał. Autentyczne!!
Imponująca odwaga autorki i siła przebicia! Na tym koniec. TOTALNA AMATORSZCZYZNA!!
Piszę z daleka, z Kanady. Tutaj niezwykle popularne są kursy "creative writing". Przed sięgnięciem po pióro warto o nich pomyśleć.
Odradzam, strata czasu!!
No comments:
Post a Comment