Dorota SZCZEPAŃSKA - "Zakazane po legalu"
UWAGA! DEGRENGOLADA!!
Zamiast recenzji podziękowanie. Po raz n-ty serdecznie dziękuję odpowiednim osobom i instytucjom w Polsce i polskim Konsulacie w Toronto za troskliwą opiekę nad stanem umysłowym Polonii, poprzez zaopatrywanie bibliotek publicznych w najgorszy chłam, dzięki któremu my-emigranci czujemy się podniesieni na duchu i cieszymy się, że nie uczestniczymy w życiu kulturalnym Kraju, którego szczytnym produktem eksportowym i promocyjnym są książki w rodzaju omawianej.
Autorka tej książki słusznie ukrywa swoje dane personalne, bo to wstyd i żenada, a w jej studia uniwersyteckie nie sposób uwierzyć. Aż przykro odnotować, że ten amoralny bełkot wydało, niegdyś szanujące się, wydawnictwo Prószyński i S-ka. Pecunia non olet.
No comments:
Post a Comment