Friday, 11 October 2019

Stanisław BRZOZOWSKI - „Płomienie”


„WOLNE LEKTURY” REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI. DZIĘKUJĘ!

Piszę  to  z  obowiązku,  bo  spojrzałem  na  LC,  na  stronę  Stanisław  Brzozowski  i  z  przerażeniem  odczytałem:   fanów -  16,  książek – 24,  a  opinii  per  saldo  22  (2 moje),  w  tym  5  „Płomieni”  i  doszedłem  do  wniosku,  że  jestem  już  jednym  z  nielicznych,  którzy  mogą  się  przyczynić  do  popularyzacji  tego  GENIUSZA
Historia polskich i rosyjskich rewolucjonistów o potężnym ładunku emocjonalnym i ideowym. Napisane w 1908 r. "Płomienie" nazwane zostały niegdyś "pierwszą polską powieścią intelektualną". Brzozowski w swej literackiej odpowiedzi na "Biesy" Dostojewskiego z wielką pasją ukazał ideową panoramę okresu przełomu XIX i XX wieku, oddając w niej głos głównie krytykom kapitalizmu, tradycjonalizmu, ziemiańskiego konserwatyzmu i klerykalizmu. Nie jest to jednak tylko świadectwo sporów dawno minionej epoki - refleksje i kłótnie bohaterów "Płomieni" o polskość, pojęcie narodu, źródła społecznych konfliktów, związki pomiędzy ekonomią, kulturą, ideologią i polityką w wielu momentach pozostają równie inspirujące, jak przed 100 laty. Do młodzieńczej fascynacji lekturą Brzozowskiego przyznają się m.in. Czesław Miłosz, Leszek Kołakowski, Andrzej Mencwel czy Adam Michnik. Głównym tematem książki "kultowej" dla kilku pokoleń lewicowej młodzieży XX wieku jest problem relacji pomiędzy jednostką i jej twórczym potencjałem, a zastanymi warunkami społecznymi, a także żarliwe poszukiwanie dróg naprawy świata.”
Uzupełniam  powyższe  fragmentem  z  Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82omienie_(powie%C5%9B%C4%87)
„…Książka przedstawia losy polskiego szlachcica Michała Kaniowskiego, który zniechęcony jest własną rodziną, jej trybem życia, otoczeniem. Kuzynostwo Michała – rodzina Bieleckich żyje pusto, głupio, podbudowując swoje poczucie obywatelskie dewocją, wspomnieniami lepszej przeszłości - symptomaty absolutnej degrengolady zdeklasowanych szlachciców….    Michał wyjeżdża na studia do Petersburga, gdzie nawiązuje kontakty z rosyjskimi narodnikami. Przygotowuje zamach na cara Aleksandra II.   Brzozowski w powieści dokonuje osobistego rozrachunku z Polską: ‘Nie, nie pojadę już do Polski. Kościoły tam i księża panowie i księża. Nic. Siedli chłopu na szyję i krzyczą: ojczyzna..’..”
Konieczne  jest  poznanie  jego  życiorysu (żył  tylko 33 lata,  proces  o  współpracę  z  Ochraną),  choćby  z  Wikipedii,  z  której  przytaczam  istotne  zdania:
„…Filozofia Brzozowskiego czerpała z myśli MarksaNietzschegoBergsonaSorela i Kanta. Przeciwstawiał się XIX-wiecznemu pozytywizmowi i utylitaryzmowi. Jako publicysta związany był z lewicą…   Do myśli Brzozowskiego nawiązywali m.in.: Karol IrzykowskiTeresa LandyAndrzej TrzebińskiCzesław Miłosz, czy Stanisław Ignacy Witkiewicz, jak też w swoich homiliach papież Jan Paweł II.
„W literaturze polskiej XX wieku – jak pisał Czesław Miłosz – nie znajdzie się pisarza o takiej skali i powadze zainteresowań. Górował on umysłowo nad wszystkimi sławami swego czasu i to przesądza o jego wyjątkowej pozycji dzisiaj”……”
Sam  napracowałem  się  nad  recenzjami  po  przeczytaniu  „Pamiętnika”  i  „Legendy  Młodej  Polski”  i  zamieściłem  tam  wiele  istotnych  uwag,  które  polecam:  https://wgwg1943.blogspot.com/search?q=Brzozowski
Proszę  Państwa!   Nie  ma  możliwości,  by  Polak  rozwinięty  intelektualnie  nie  znał  Brzozowskiego,  a  że  najłatwiej   go  poznać  z  tej,  jak  wyżej  podkreślono,  intelektualnej  odpowiedzi  na  „Biesy”,  to  dlatego    gorąco  polecam  i  mimo  pewnej  anachroniczności  daję  10/10



No comments:

Post a Comment