Rene DUBOS - "Pochwała różnorodności'
Rene Dubos (1901- 1982), urodzony we Francji amerykański mikrobiolog, patolog eksperymentalny, zdobywca "Pulitzer Prize for General Non – Fiction" w 1969, za książkę "So Human An Animal: How We Are Shaped by Surroundings and Events" (1968) (polskie wyd. "Tyle człowieka co zwierzęcia"), wydał w 1973 omawianą pozycję pt "A God Within", którą można odczytać jako środki propagandowe dla Partii Zielonych, bądź jako rozważania emerytowanego naukowca nad relacją człowieka z naturą.
Mnie ta tematyka nie leży, a przebrnięcie przez tekst było możliwe dzięki samodyscyplinie i chęci przekazania Państwu solidnej informacji. I w końcu znalazłem wyjście przytaczając fragment pracy prof. dr hab. Kazimierza Szewczyka* umieszczonej na:
http://www.diametros.iphils.uj.edu.pl/serwis/?l=1&p=cnf4&m=44&ih=24
".....Teologia Ziemi – globalizacja nowej medycyny hipokratesowej na całość supersystemu żywego naszej planety
Dubos w twórczości ekologicznej silnie akcentuje unikalność Ziemi. Jej niepowtarzalne własności, utożsamiane przez niego z pięknem, są dziełem ewoluującego życia. Niepowtarzalnie piękne są również poszczególne obszary Ziemi współkształtowane w historii w adaptacyjnym dialogu mieszkańców tych okolic. Zdaniem mikrobiologa, dla piękna żywimy uczucie czci i szacunku traktując je jak wewnętrzną nieinstrumentalną wartość Ziemi. Najstarszym kulturowym wyrazem tych uczuć jest religia – stąd teologia Ziemi. Do pięknej bo unikalnej Ziemi i takich jej okolic powinniśmy podchodzić jak do sfery sacrum. Nie oznacza to jednak bezwarunkowego podporządkowania się „mądrości natury”, głoszonego przez deterministów środowiskowych. Z pierwotną religią, twierdzi mikrobiolog, zawsze wiązała się magia sankcjonująca ludzką aktywność skierowaną ku przyrodzie. Technologia jest taką „magią”, która jednakże wyeliminowała „religię”. Dubosowi chodzi o to, aby na powrót zrównoważyć przeciwstawne siły „magii” i „religii”. Dzieła tego podjąć się ma samoświadoma religia – owa teologia Ziemi – będąca de facto wzbogaconą o refleksję ekologiczną filozofią nowej medycyny hipokratesowej. Ekolog ze szkoły Dubosa powinien uprawiać Ziemię tak, aby ocalając piękno jej okolic stwarzać zarazem warunki dla zdrowia i ekspresji natury mieszkańców tych okolic. Przypomnę, że medyk powinien w ten sposób „uprawiać” systemy kulturowe i społeczne. Między tymi dwoma specjalnościami musi dojść do ścisłe współpracy i, być może, poddania filozofii medycyny kierownictwu teologii Ziemi (filozofii ekologii)...."
Uważam, że niejako wywiązałem się z obowiązku, a sama książkę polecam tylko tym co takie tematy lubią. Zachowując obojętność wobec ekologii daję 5 gwiazdek, co jest pewnym unikiem.
* Dr hab.Kazimierz Szewczyk, filozof i biolog, profesor nadzwyczajny w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Organizator i kierownik Zakładu Etyki i Filozofii Medycyny tej uczelni.
No comments:
Post a Comment