E. L. DOCTOROW - "Billy Bathgate"
To trzecia pozycja Doctorowa recenzowana przeze mnie, a napisana w 1989, pięć lat przed „Rezerwuarem” sfilmowana też w 1991, z Dustinem Hoffmanem) Na razie ma dwie dziesiątki, a tu tymczasem prognozy kiepskie bo recenzji zaledwie trzy, i to niezbyt przyjazne.
Edgar Lawrence Doctorow (1931 – 2015), chłopak z Bronxu, był pisarzem, wydawca i profesorem, który zdobył międzynarodową sławę swoimi utworami określanymi krótko po angielsku - „historical fiction”. W języku polskim ujmuje to trafnie Wikipedia:
„..W swoich utworach łączy szeroką panoramę amerykańskiej rzeczywistości danej epoki z krytyką istniejącego w Stanach Zjednoczonych systemu społecznego. Akcja wielu powieści Doctorowa rozgrywa się w jego rodzinnej metropolii, pisarz chętnie w losy fikcyjnych bohaterów wplata wydarzenia rzeczywiście mające miejsce i postaci historyczne. I tak na kartach „Ragtime”pojawiają się Harry Houdini, Henry Ford czy Robert Peary, a wśród bohaterów ”Billy'ego Bathgate'a” (powieść-finalistka Pulitzera 1990) znajdują się sławni gangsterzy z połowy lat 30. Dutch Schultz i Otto Berman...”
Jestem przekonany, ze poznanie życiorysu jednej z głównych postaci - Dutcha (w filmie granej przez genialnego Dustina Hoffmana) zwiększy Państwa zainteresowanie tą książką. Na podstawie Wikipedii:
Dutch Schultz, właściwie Artur Flegenheimer (1902 – 1935), urodzony na Bronxie w rodzinie niemiecko – żydowskich imigrantów, był jednym z najbrutalniejszych i nieprzewidywalnych gangsterów swojej epoki. W czasie prohibicji założył własny gang, który odpowiadał za nielegalny handel piwem na Bronxie; stał się protegowanym Arnolda Rothsteina (1882 – 1928).
Przypomnijmy, ze Rothstein to gangster, hazardzista i milioner amerykański pochodzenia żydowskiego, jeden z twórców powstających w Ameryce na przełomie XIX i XX wieku żydowsko-amerykańskich organizacji przestępczych (Jewish Mob, Jewish Mafia, Kosher Mafia). Duchowy przywódca i ojciec amerykańskiego świata przestępczego. Mentor takich tuzów świata przestępczego jak Lucky Luciano, Meyer Lansky, Frank Costello, Johny Torrio.
Resztę wymazałem, by nie psuć Państwu lektury, a szczególnie okoliczności śmierci młodego Dutcha (33 lata) mnie świerzbiły.
Głównym bohaterem jest piętnastoletni chłopak pochodzenia irlandzkiego, który wchodzi w świat gangsterski. Lata trzydzieste, Nowy York. I to wszystko, co mogę powiedzieć nie zabierając Państwu przyjemności płynącej z lektury. A przeczytać naprawdę warto. Dobra rozrywka!
No comments:
Post a Comment