Friday, 13 September 2019

Harry MULISCH - „Zamach”


Film  oparty  na  tej  książce  dostał  Oskara,  a  ta  książka  dostępna  na: https://docer.pl/doc/nnxvxc
Harry  Mulisch (1927-2010) -  holenderski  pisarz  pochodzenia  żydowskiego,  zaliczany  do  „wielkiej  trójki”  najważniejszych  pisarzy  współczesnej  literatury  niderlandzkiej.  Światową  sławę  przyniosły  mu  „Zamach” (1982)  i  „Odkrycie  nieba” (1992).  John Updike  o  „Zamachu” (Wikipedia):
„In the New YorkerJohn Updike called the novel "brilliant" and "a kind of detective story" that "combines the fascination of its swift, skillfully unfolded plot with that of a study on the  psychology of repressed memory..”
Ja  o  nim  dotychczas  nie  słyszałem,  a  więc   znowu  nowe,  wspaniałe  odkrycie!!!  Na  LC  7,23 (64 ocen  i  TYLKO  5 opinii).  Tamże:
„…Punktem wyjścia powieściowej akcji, obejmującej lata 1945 - 1981, jest dokonany u schyłku wojny przez członków ruchu oporu zamach na inspektora policji, faszystę i kolaboranta. Złożoną prawdę o tym zdarzeniu, jego uczestnikach i konsekwencjach Mulisch odsłania stopniowo, posługując się techniką powieści sensacyjnej, psychologicznej i politycznej.”
Najfajniejsza  recenzja  na  LC: 
 kari82:
Bardzo  interesująca  fabuła..     niesamowite   jak  przypadkowy  trup  może  zmienić  twoje  życie”
Tematem  książki  jest  dylemat  szczególnie  znany  Polskiemu  Podziemiu:   czy  akcje  Ruchu  Oporu    etycznie  uzasadnione,  mimo  świadomości  o  nieuchronnym  krwawym  odwecie  okupanta  na  ludności  cywilnej?  Aby  skłonić  czytelnika  do  głębszych  refleksji,  autor  przedstawia  racje  każdej  strony,  a  clou  stanowi  wyjaśnienie  przyczyny   przerzucania  trupa   na  posesję  akurat  tego  sąsiada.
 Poza  fabułą  ciekawe  twierdzenia (s.70 z  168 pdf):
„…Współczesny liberalizm..   .. łączy w sobie fundamentalny pesymizm na temat ludzkiej solidarności z poglądem, że jednostka winna korzystać z maksymalnej wolności. Ale albo jest się pesymistą i wtedy pozostaje się przy narzuconym porządku, albo jest się optymistą i wtedy stawia się na wolność. Jedno i drugie razem wzięte nie jest możliwe. Nie można łączyć pesymizmu socjalizmu z optymizmem anarchizmu. A jednak połączenie takie ma miejsce, i to właśnie w przypadku liberalizmu. Jest to więc bardzo proste..   ..wystarczy wiedzieć, czy się jest optymistą, czy też pesymistą…”

W  kapitalnej  rozmowie  dwóch  synów:  zamordowanego   faszystowskiego  policjanta  oraz  Antona,  którego  rodzina  została  zastrzelona  w  odwecie,  pada   zdanie  jakże  istotne  per  analogiam  dla  Polaków  walczących  z  tzw  komunizmem(s.80):
„…Dopiero gdy fiihrer zaczął przegrywać, okazało się nagle, że wszyscy są w ruchu oporu, cholerne tchórze….” 
Najważniejsza  jednak  wydaje  się  rozmowa  zamachowca  z   Antonem,  która  udowadnia,  że  nie  było  dobrego  rozwiązania,  a   po  prostu  (s.143):
 „- Każdy zrobił to, co zrobił, i nic innego….”
Świetna,  pasjonująca   opowieść  o  traumie   pokolenia  wojennego,  z  równoczesnym   brakiem  zrozumienia  „tamtych”  czasów  przez   dzieci  i  wnuki.  Niestety!
Jest  godzina  3.30  rano  i  to  najlepiej  świadczy   o  wartości  książki  10/10

No comments:

Post a Comment