Ktoś to
puścił na żywioł
i … klapa.
Po 38 latach
od polskiego wydania, na
LC brak danych
o autorze, brak
fanów, a wynik
5,13 (16 ocen i 2 opinie). Ja
jestem dociekliwy i
dzięki temu odkryłem,
że mamy do
czynienia z poważnym
i uznanym autorem,
ponad 20 książek.
Wikipedia:
„Dagfinn Grønoset (April 4, 1920 – January 28, 2008) was a
journalist and writer born in Trysil, Norway, and
living in Elverum most of his life. He is known for his
books about wilderness and people living off the beaten track. His literary
debut was Vandring i villmark from
1952. Anna i Ødemarka from
1972 became one of the biggest commercial successes for Norwegian publishing
houses, and is later translated into fourteen languages, issued in seventeen
countries. He was awarded HM
The King's Medal of Merit (gold) in
1989…”
Tak mnie
wychodzi, że ten
największy komercyjny sukces wydawniczy
dotyczy właśnie tej
książki.
Autor odnalazł
starą kobietę, sprzedaną
niegdyś przez męża
do norweskiego gospodarstwa
na odludziu, gdzie
całe życie przepracowała
i na podstawie
jej opowieści napisał
tę książkę. Ebook
jest łatwo dostępny,
za darmo, a że
ma zaledwie 160 stron,
to postanowiłem przeczytać.
No i
mamy nędzę norweską,
z mentalnością polską
tj „co rok
prorok” i „jakoś
tam będzie”.
Powtarza się
fraza:
„….wiodąc na pustkowiu wypełniony niesłychaną
biedą i ciężką pracą żywot…”
….jak i
przywołanie (s.122) „Błogosławieństwa
ziemi” Knuta Hamsuna,
tak, że moje
wcześniejsze już odczucie
znalazło potwierdzenie, a
taka inspiracja nie
przynosi przecież autorowi
wstydu. Właściwie jest
to reportaż pisany
na przemian w
pierwszej i trzeciej
osobie, co przybliża
bohaterkę, a podsumowanie
jej niezwykle ciężkiego
życia stanowią ostatnie
słowa książki:
„…Dzięki Jego łasce i pracy własnych rąk osiągnęłam
szczęście w życiu….”
Niedoceniona książka,
niesłusznie nieznanego w
Polsce dobrego pisarza.
Polecam 8/10
Sama nieustannie zachłystuję się nowościami, ale tak się czasem zastanawiam, ile takich nieodkrytych perełek czai się w bibliotekach i internetach.
ReplyDelete