Thursday, 9 January 2020

Petr Šabach - „Gówno się pali”


Kolejność  czytania  („Pijane  banany”,  „Dowód  osobisty”,  a  na  koniec  ta)  pogłębiły  mój  żal,  że  autor   nie  rozwinął  swojego  kunsztu,  bo  ta  wczesna  z  1994 roku,  przerasta  późniejsze   z  2001 i 2006.  
Zamiast  czytać  pozostałe,  polecam  świetną  zabawę  przy  lekturze  tej,  która  dowodzi,  że  autor  zapowiadał  się  jako  talent   niemniejszy  od  Hrabala,  a  pozostał  poniekąd  w  jego  cieniu. 8/10

No comments:

Post a Comment