Monday, 27 January 2020

Olga TOKARCZUK - „Prawiek i inne czasy”


Tak  się  złożyło,  że  „Prawiek…”  mnie  ominął  i  czytam  go  jako  siódmą  pozycję,  w  dodatku  długo po  Noblu.  W  dodatku   poczytałem  liczne recenzje  i…    …prochu  nie  wymyślę,  a  najbliższa   moim  odczuciom  jest  Jarosława  Klejnockiego  zamieszczona  w  „Polityce”,  z  której  fragmenty  przepisuję:
„…„Prawiek i inne czasy” jest książką przełomową w literackiej karierze Olgi Tokarczuk. To właśnie dzięki niej odniosła artystyczny i komercyjny sukces. Wydaną w 1996 r. powieść nagradzano wielokrotnie, m.in. Nagrodą im. Kościelskich, Paszportem „Polityki”, nominacją do NIKE i wyróżnieniem publiczności w tym konkursie. Właśnie „Prawiekiem” zdobyła Olga Tokarczuk serca i sympatię polskich czytelników, a niebawem także czytelników zagranicznych…   ..To „Prawiekiem” Tokarczuk potwierdziła pokładane w niej nadzieje, że będzie odrodzicielką fabuły w polskiej prozie, i spełniła oczekiwania na pojawienie się pisarza czy może lepiej pisarki, zarówno oryginalnej, intrygującej, ambitnej, jak i tworzącej dla ludzi. Takiej, której książki chce się po prostu czytać, a zarazem wracać do nich wielokrotnie…      …. Tytułowy Prawiek jest co prawda prowincjonalną wsią, ale także metaforą świata. Niczym Reymontowskie Lipce stanowi przestrzeń zamkniętą, w której dzieje się wszystko: historia wkracza brutalnie, polityka weń ingeruje, zachodzą społeczne i kulturowe przemiany, ale główny nurt zdarzeń rozgrywa się w hermetycznym kręgu lokalnej społeczności pełnej tyleż typowych, co oryginalnych indywidualności ludzkich…     ….. Bardziej wyrafinowany czytelnik odnajdzie więc w tej książce buddyjską refleksję nad ludzkim i zwierzęcym cierpieniem, sentymentalno-romantyczny stosunek do natury, jungowską reinterpretację hiobowego cierpienia jako metaforę ludzkiego istnienia, dialog pomiędzy pascalowską i oświeceniową, racjonalną koncepcją postrzegania Boga, wreszcie pesymistyczną – gnostycką – wizję świata.  Ale nade wszystko jest to zapierająca dech w piersiach opowieść o ludzkim życiu i zmaganiu się z samym sobą, okolicznościami, moralnymi i religijnymi normami, historią. Opowieść pełna czułości dla świata, mimo jego okrucieństwa, i dla żyjących nań ludzi, którzy za wszelką cenę chcą, z rozmaitym skutkiem, nadać sens własnej egzystencji.”
Oczywiście  polecam  całą  recenzję,  a  sam  dodam,  że  „Prawiek..”  najbardziej  mnie  się  podobał  z  siedmiu  utworów  Tokarczuk,  jakie  poznałem  i  wreszcie  mam  okazję  dać  9/10,  co poniekąd  rekompensuje   moje  dotychczasowe  narzekania  na  noblistkę.
Gwoli  recenzenckiej  solidności,  odnotujmy  jeszcze  słuszną  uwagę 34-letniej  Tokarczuk: „….największym oszustwem młodości jest wszelki optymizm, uporczywa wiara w to, że coś się zmieni, poprawi, że we wszystkim jest postęp. ..”

   


No comments:

Post a Comment