Sunday, 5 January 2020

Andrzej W. Sawicki - „Bunt samców”

Wikipedia:
„Andrzej Wojciech Sawicki (ur. 1974 w Warszawie) – polski autor fantastyczno-historyczny. Z wykształcenia inżynier chemik, zajmujący się syntezą substancji aktywnych leków. Współautor kilku wynalazków z dziedziny chemii.  Jako pisarz debiutował w 2004 roku na łamach magazynu sieciowego Fahrenheit,  opublikował kilkadziesiąt opowiadań i kilka powieści….”
To  opowiadanie   datowane   jest  na  2012 rok.   Dla  mnie  pokrewna  dusza,  bo  inżynier  chemik  w  dodatku  zajmujący  się  lekami (ja  też  wyuczony  w  te  specjalności,  przepracowałem  10  lat  w  TZF  „Polfa”),  co   poniekąd  zachęca  mnie  do   sprawdzenia  się  samemu  w  fantastyce.   Autora  poznałem  wcześniej   czytając  zbiór  „Fantazmaty 1”.
Z  notatki  wydawnictwa:
Nowa przeorysza przybywa do klasztoru na odległej prowincji. Zamiast pogrążyć się w kontemplacyjnych modlitwach w ciszy i spokoju, musi walczyć o przetrwanie zgromadzenia, o życie swoich sióstr i niedobitków zbuntowanych samców. SF w postapokaliptycznym świecie, pozbawionym mężczyzn…” 
Stron  37,  to  i  moje   uwagi  zwięzłe: 
Nieudolne  naśladownictwo  kultowej  „Seksmisji”,  o  której  podaje   Wikipedia:
„…Seksmisja – polski fantastycznonaukowy film komediowy z 1983 w reżyserii Juliusza Machulskiego. Bohaterami filmu są zahibernowani w 1991 roku Maks (Jerzy Stuhr) oraz Albert (Olgierd Łukaszewicz), którzy budzą się po wojnie w totalitarnym świecie pozbawionym mężczyzn.
Czytaj  więcej  na:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Seksmisja
Wszystko  jedno,  czy  to  plagiat  czy  nieporadny  pastisz,  bo  mimo  pozytywnego  nastawienia  do  autora (p. wyżej),  muszę   jednoznacznie  stwierdzić,  że  szkoda  nawet  godziny  na  lekturę  tego  knota  czyli  chały.  Odradzam,  bo  lepiej   obejrzeć  po  raz  n-ty    -  „Seksmisję”.   Oczywiście – PAŁA!!!!
 

No comments:

Post a Comment