Tuesday 23 April 2019

Elżbieta TURLEJ - „Naciągnięte. Jak Polki uwierzyły, że tylko piękne będą szczęśliwe”


 WARUNKIEM  „SINE  QUA  NON”  ŁAJDACTWA  I  OSZUSTWA  JEDNYCH  JEST  GŁUPOTA  DRUGICH..     I  o  tym  właśnie  jest  ten  reportaż

 

Znalazłem  na  http://www.wielkalitera.pl/autorzy/id,112/elzbieta-turlej.html :

Elżbieta Turlej (ur.1967 r.) absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, od dwudziestu pięciu lat pracuje w mediach. Jej teksty pojawiały się w tygodnikach regionalnych, dziennikach (m.in. Sztandar Młodych, Super Express, Życie Warszawy), kolorowej prasie kobiecej i tygodnikach opinii (Przegląd, Newsweek) i portalach internetowych (onet.pl). Ostatnio związana z tygodnikiem Polityka. Mężatka, mama 6–letniego Adasia.”
Autorka -  „normalna”  inteligentna  dziennikarka.  ośmieszając  głupotę  olbrzymiej  rzeszy  kobiet  nie  zapomina  jednak  o  empatii,  pisząc  we  „Wstępie”:
„…Zastanawiam się, czy wiedzą, że budowanie szczęścia wyłącznie na wyglądzie to jak stawianie zamków na piasku? Czy mają obok siebie kobiety, które mogłyby im o tym opowiedzieć, bo przerobiły to – dosłownie i w przenośni – na własnej skórze? I wreszcie czy, jeśli ktoś je – w imię poprawiania urody – naciągnął i skrzywdził, dostają wsparcie?
Obawiam się, że odpowiedź brzmi: nie. Dlatego postanowiłam odnaleźć kobiety, które padły ofiarą tzw. przemysłu beauty i poprosić, aby opowiedziały swoje historie. Ale najpierw chcę dotrzeć do tych, którzy ten przemysł wymyślili i zbudowali. I którzy mu służą.”
Natomiast   mnie,  starego  dziada,  na  empatię  nie  stać,  tylko  na  rechot  z  ludzkiej  głupoty.  Tylko,  że  ja  swój  cyniczny  rechot  rozszerzam  na  korzystające  z  przeróżnych  „-patów”  tj  „uzdrowicieli”  i  „diet – cud”.  No  cóż  głupota  ludzka  nie  ma  granic,  cynizm  różnych  łajdaków  żerujących  na  tej  głupocie  również,  a  opisane  historie  znamy  w  jakimś  tam  stopniu  z  autopsji  i  opowieści  znajomych.
Zasługą  autorki  jest  zgrabne,  całościowe,  by  nie  powiedzieć  „holistyczne”,  opracowanie  tematu,  co  jednych  w  efekcie  przeraziło,  innymi  wstrząsnęło,  a  mnie  doprowadziło  do  parkosyzmów  śmiechu.  I  dlatego  polubiłem Turlej  i  rozbawiony  stawiam  gwiazdek  7/10

 



1 comment: