Wednesday, 25 November 2020

Remigiusz GRZELA - „Z kim tak ci będzie źle jak ze mną? Historia Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata”

 :Grzelę  uprzedzili  poniekąd  Piotr  Gacek  i  Dariusz  Michalski,  choć  sukcesu  raczej  nie  odnieśli: Gacek 6.53 (19 ocen i 3 opinie),  Michalski  6.43 (70 ocen i 12 opinii). Grzela okazał  się  pracowity,  bo  z  historii  Kaliny  i  Dygata  zrobił  wątek  wiodący  do  wiarygodnego  zobrazowania  najciekawszej  epoki  XX  wieku,   bo  okresu  mojej  młodości.  Taki  młodziak,  a  mu  się  udało!! Chwała  mu  za  to!!

Remigiusz Grzela (ur. 1977 ) – polski prozaik, poeta i dramaturg….    Strona  w  Wikipedii tak  bogata,   że  osiągnięć  starczyłoby  dla  staruszka  w  moim  wieku.. https://pl.wikipedia.org/wiki/Remigiusz_Grzela   

A  ja  go  nie  pamiętam,  więc  wciskam  klawisz  w  „mojej  biblioteczce”  na   LC  i  już  mam:  10/10  za  Było, więc  minęło. Joanna Penson – dziewczyna z Ravensbrück, wychowanka „Solidarności”, lekarka Wałęsy”,  czytane  w  2016…    …czyli  moja  skleroza  zdobywa  coraz  to  nowe  przyczółki.  

No  to  czeka  mnie  wyśmienita  lektura  o  polskich odpowiednikach  Marylin Monroe  i  Arthura  Millera.  

Od  pierwszych  stron  tysiące  ciekawostek  podawanych  z  wdziękiem,  w  lekkiej  formie,  a  cytuję  trafną  uwagę  Krystyny  Morgenstern  (ur.1935):

„… nikt z nas nie miał nic więcej niż osobowość, lgnęliśmy do siebie. Nie mając niczego, mieliśmy wszystko. Odpadali  edynie  ci, którzy nie mieli nic do powiedzenia…”

Dużo  cytatów  legendy  tych  lat, Jerzego  Afanasjewa;  np.  o  Cybulskim (i  nie  tylko):

„…Czy samotny, pozostawiony sam sobie człowiek może się pokryć rdzą? Rdzą niemożliwości, nieufności, borykania się?”

Wypada   zacytować  samą  Kalinę,  nawet  jeśli  to  banał:

„Tęsknić za czymś,  czekać – to jest właśnie  szczęście. Zna  pan  coś  takiego  jak  smutek  rzeczy dokonanych? Najpiękniejsze  marzenia   te  niespełnione”.

Ale  teraz  piękne:  sam  tow. Kliszko  na  posiedzeniu  BP PZPR,  oczywiście, o  Kalinie:

„….„Czy polskiemu górnikowi rzeczywiście należy urozmaicać jego święto jakąś cycatą wywłoką, potykającą się o własny biust i błyskotki?”.

Z  „Disneylandu”  Dygata:

„…Zabawna rzecz. Człowiek jest piekielnie do samego siebie przywiązany, a wciąż tylko o tym marzy, żeby być kimś innym”.

Nie  będę  Państwa  dalej  męczył;   to  należy  samemu  przeczytać.  A  Grzela  po  raz  drugi   dostaje  ode  mnie  10/10,  bo  to  moja  młodość  świetnie  opisana

PS  Dygat:  „… Aktorstwo Polski, grając rolę bohaterską, musi zakładać maskę męczeństwa i z niego czerpać tytuł chwały. Musi na moment zawisnąć na krzyżu, aby móc potem wybuchnąć świetlaną siłą zmartwychwstania. Zmartwychwstanie – oto chwalebny symbol Polski, który serdecznym potem wypracowali jej wieszczowie i poeci. Moc narodowa Polski zawiera  się w zmartwychwstaniu. A na to, żeby zmartwychwstać, trzeba umierać w męczeństwie”.

PS II  „..Prawda była gorzka. Kalina nie znosiła występów.

„Nienawidzę polskiej publiczności jak mało kogo – zwierzyła się swojej matce, co skrzętnie odnotowała z podsłuchu esbecja. – Polska jest krajem chamów, hołoty – mówiła. – Polacy to chamska dzicz. Polskiego chamstwa nie da się z niczym porównać…”


No comments:

Post a Comment