:Grzelę uprzedzili poniekąd Piotr Gacek i Dariusz Michalski, choć sukcesu raczej nie odnieśli: Gacek 6.53 (19 ocen i 3 opinie), Michalski 6.43 (70 ocen i 12 opinii). Grzela okazał się pracowity, bo z historii Kaliny i Dygata zrobił wątek wiodący do wiarygodnego zobrazowania najciekawszej epoki XX wieku, bo okresu mojej młodości. Taki młodziak, a mu się udało!! Chwała mu za to!!
Remigiusz Grzela (ur. 1977 ) – polski prozaik, poeta i
dramaturg…. Strona w
Wikipedii tak bogata, że
osiągnięć starczyłoby dla
staruszka w moim
wieku.. https://pl.wikipedia.org/wiki/Remigiusz_Grzela
A ja go
nie pamiętam, więc
wciskam klawisz w
„mojej biblioteczce” na
LC i już
mam: 10/10 za „Było, więc minęło. Joanna Penson – dziewczyna z
Ravensbrück, wychowanka „Solidarności”, lekarka Wałęsy”, czytane
w 2016… …czyli
moja skleroza zdobywa
coraz to nowe
przyczółki.
No to
czeka mnie wyśmienita
lektura o polskich odpowiednikach Marylin Monroe i
Arthura Millera.
Od pierwszych
stron tysiące ciekawostek
podawanych z wdziękiem,
w lekkiej formie,
a cytuję trafną
uwagę Krystyny Morgenstern
(ur.1935):
„… nikt z nas nie miał nic więcej niż osobowość, lgnęliśmy do
siebie. Nie mając niczego, mieliśmy wszystko. Odpadali edynie ci,
którzy nie mieli nic do powiedzenia…”
Dużo cytatów legendy
tych lat, Jerzego Afanasjewa;
np. o Cybulskim (i
nie tylko):
„…Czy samotny, pozostawiony sam
sobie człowiek może się pokryć rdzą? Rdzą niemożliwości, nieufności, borykania
się?”
Wypada zacytować samą
Kalinę, nawet jeśli
to banał:
„Tęsknić za czymś, czekać – to jest właśnie szczęście. Zna pan coś
takiego jak smutek
rzeczy dokonanych? Najpiękniejsze marzenia są te niespełnione”.
Ale teraz piękne:
sam tow. Kliszko na
posiedzeniu BP PZPR, oczywiście, o
Kalinie:
„….„Czy polskiemu górnikowi
rzeczywiście należy urozmaicać jego święto jakąś cycatą wywłoką, potykającą się
o własny biust i błyskotki?”.
Z „Disneylandu” Dygata:
„…Zabawna rzecz. Człowiek jest
piekielnie do samego siebie przywiązany, a wciąż tylko o tym marzy,
żeby być kimś innym”.
Nie będę Państwa
dalej męczył; to
należy samemu przeczytać.
A Grzela po
raz drugi dostaje
ode mnie 10/10,
bo to moja
młodość świetnie opisana
PS Dygat: „… Aktorstwo Polski,
grając rolę bohaterską, musi zakładać maskę męczeństwa i z niego
czerpać tytuł chwały. Musi na moment zawisnąć na krzyżu, aby móc potem
wybuchnąć świetlaną siłą zmartwychwstania. Zmartwychwstanie – oto chwalebny
symbol Polski, który serdecznym potem wypracowali jej wieszczowie i poeci.
Moc narodowa Polski zawiera się w zmartwychwstaniu. A na to,
żeby zmartwychwstać, trzeba umierać w męczeństwie”.
PS
II
„..Prawda była gorzka. Kalina nie znosiła
występów.
„Nienawidzę polskiej publiczności jak mało
kogo – zwierzyła się swojej matce, co skrzętnie odnotowała z podsłuchu
esbecja. – Polska jest krajem chamów, hołoty – mówiła. – Polacy to chamska
dzicz. Polskiego chamstwa nie da się z niczym porównać…”
No comments:
Post a Comment